dzień którego nie lubię

wspominałam już, że nie lubię wszelkich świąt. Zbliża się kolejny dzień świętowania, ostatnio ktoś mi powiedział że skoro takie dni nie są dla mnie ważne to nic nie jest dla mnie ważne. A może odwrotnie? Wszystko jest dla mnie równo ważne. Niedawno w jakiś tajemniczy sposób udało mi się polepszyć moje życie. Może kiedyś będe miała odwagę się do tego przyznać...
Dziś zaczyna się lepsza część roku, widać słońce i szczerze powiem lubię każdy dzień. Po co to odmieniać? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz